W poniedziałek wróciłam z Influencer Live Poznań, czyli konferencji organizowanej dla wszystkich influencerów: blogerów, youtuberów, Instagramowiczów i innych takich. W końcu mam chwilę wypowiedzieć się w tym temacie. Jeśli jesteś tu, bo zastanawiasz się czy warto uczestniczyć w konferencji dla blogerów – dobrze trafiłeś. Jeśli jesteś tu, żeby przeczytać jak naprawdę wyglądało to wydarzenie w 2019 roku i jakie tematy były poruszane – też dobrze trafiłeś. Jeśli nie jesteś blogerem i kliknąłeś w sumie tylko z ciekawości – też dobrze, zobaczysz jak wygląda impreza blogerów od kulis. 🙂 Jeśli jesteś jeszcze małym blogerem i nie wiesz czy takie PRO WYDARZENIE jest dla Ciebie? To się dowiesz, bo ja też jestem z tych malutkich. 🙂
No to startujemy!
TAK TO SIĘ ZACZĘŁO…
Poznań 2019. Sobota rano. Targi Poznańskie.
Dostajesz plakietkę ze swoim nazwiskiem i nazwą bloga/instagrama/kanału Youtube. Czujesz się jakbyś wygrał na loterii albo wszedł do pokoju oznaczonego tabliczką: „Nieupoważnionym wstęp wzbroniony”. Z tą różnicą, że tym razem to TY jesteś tym upoważnionym.
Idziesz dalej. Czerwony dywan. Ogromna sala. Wszędzie się coś dzieje. Stoiska z produktami, darmowe próbki, kolejki po kawę i ONI. Magiczni influencerzy. A no tak, zapomniałeś. Ty też nim jesteś. Zapomniałeś, bo przecież wyglądasz całkiem normalnie. W sumie oni też.
W sumie oni wszyscy są podobni do Ciebie. Mają podobne problemy, rozterki, podobne nadzieje i wielkie marzenia. Jest trochę jak na studiach. Tylko takich naprawdę ciekawych studiach.
Zaczyna się. Cztery różne sale. W każdej z nich inna prelekcja. Nie umiesz się klonować, więc musisz wybrać tylko jedną. 🙁 A szkoda. I jeszcze musisz coś jeść, więc trzeba podjąć decyzję, z którego wykładu zrezygnować… Nie łatwe zadanie. Pierwszy wykład Natalii Tur o tym: Czy czytelnicy bloga chętnie zostają widzami Youtube? Chłoniesz jak gąbka. Chcesz więcej. Idziesz na kolejny wykład…
TAK TO SIĘ ZACZYNA.
Mnóstwo emocji. I wartości. Mnóstwo bodźców naokoło.
CO DALEJ? No pisz – co dalej, dalej!
W zasadzie większość czasu biegałam. Od sali do sali, od blogera do youtubera. Okazało się, że podglądanie osób w sieci i komentowanie na ich profilach jest dużo łatwiejsze niż przybicie im piąteczki na żywo i krótka wymiana zdań. Pierwsze selfie z Influencerem wyszło rozmazane, bo ręka drżała. Ale się nie przejmowałam, bo i tak sam fakt, że podeszłam do tej osoby było sporym wyjściem ze swojej strefy komfortu. Każde kolejne podejście i wymiana słów były coraz łatwiejsze.
Wykłady mijały w zastraszająco szybkim tempie. Niektóre trwały zaledwie 30 minut. Ja się pytam – jak to tak? To jak powiedzieć swojej przyjaciółce, że pogadacie tylko pół godziny. Wiadomo, że kończy się na kilku godzinach. A jednak niektórzy twórcy potrafili zmieścić się w tym czasie i w dodatku przekazać ogrom wiedzy, wartości i inspiracji.
A jak się dzień już skończy i wracasz do hotelu…
…to mózg ci wywraca do góry nogami.
Czujesz, że musisz to spisać wszystko, bo nie wytrzymasz. Tyle informacji, tyle pomysłów, tyle wrażeń. Gdybym mogła, to cały ten stan emocjonalny zamknęłabym w słoiku i otwierała go w czasach blogerskiego kryzysu.
Niestety życie takie proste nie jest i wszystkich pozytywnych emocji w słoiku zamykać się nie da (jeszcze).
Co tak naprawdę można wynieść z konferencji?
- Mnóstwo wiedzy z wykładów – takiej od doświadczonych blogerów, którzy to wszystko przetestowali na sobie, przez wieloletnie działanie!
- Kontakty albo Uśmiechy – weź ze sobą wizytówkę. Na Hali jest wielka tablica, na której można je przypinać. Ja część swoich wykorzystałam 🙂 A nóż widelec porozmawiasz z kimś, kto będzie chciał dowiedzieć się o Tobie więcej. A jak zabraknie odwagi do rozmowy, to zawsze można się pouśmiechać do innych 🙂 To już pierwszy krok!
- Otworzyć się na nowe – jak już słuchasz tych wszystkich opinii, statystyk, doświadczeń i przewidywań: nagle okazuje się, że masz mnóstwo pomysłów na rozwinięcie swojego bloga. Na co dzień, bloger pracuje raczej w pojedynkę, więc otworzenie się na podobnych ludzi z różnym bagażem doświadczeń, sprawia, że wychodzimy trochę z takiej bańki swoich przekonań. Zaczynamy inaczej patrzeć na pewne sprawy, chłoniemy nowe pomysły.
Moje notatki z Influencer Live Poznań
Teraz, to na co czekali Ci, których nie było – co mnie ominęło, o czym mogłam się dowiedzieć?
No cóż… Prawdopodobnie nie odpowiem Ci na to pytanie. Prawda jest taka, że każdy przetwarza usłyszane informacje inaczej, odnosi je do siebie, swojej obecnej sytuacji i przekonań. Mimo że czerpałam z tego weekendu ogrom korzyści, wiem że były osoby, które nie do końca były zadowolone.
Jak Ci powiem na przykład, że lubię koty i one mnie uspokajają, to co sobie pomyślisz?
Niektórzy powiedzą, że wolą psy niż koty, inni, że straszna ze mnie kociara, a jeszcze inni, że ich też koty uspokajają i doskonale rozumieją, co czuję!
Tak samo jest na wykładach. Co zostaje wypowiedziane – każdy zinterpretuje inaczej. Niektórzy wiedzą już pewne rzeczy, inni nie. Mimo wszystko jestem przekonana, że każdy wyskrobie sobie z tych informacji coś dla siebie.
Kilka moich wyrwanych z kontekstu przemyśleń:
- zły blog = nudny blog, ważną rolę odgrywają EMOCJE
- książka ” Twórcza Kradzież 10 przykazań kreatywności”
- łatwiej budować relacje na Youtube, bo ludzie widzą twarz
- Brak linku na FB – większe zasięgi
- Insta Stories! Zaangażowane osoby widzą Twoje stories jako pierwsze
- Konkretna informacja – kiedy i o której nowy wpis, film itd.
- Tik Tok – przetestować
- Promowanie treści powinno zająć 80% czasu
- Codziennie szukać nowych czytelników
- Być wszędzie, ale powoli
- Usunąć z obserwowanych osoby, które źle na Ciebie działają
Generalnie najwięcej wartości dał mi wykład Jasona Hunta, który mówił o znaczeniu MARKETINGU i reklamowaniu siebie. Pani Swojego Czasu o tworzeniu własnych produktów. Elizy Wydrych o tym, dlaczego warto wydać e-booka. Zaciekawił mnie również wykład Kamila Nowaka i Weroniki Truszczyńskiej. A prawdę powiedziawszy to nawet na prelekcji z Youtuberami wyciągnęłam coś dla siebie. 🙂
I teraz dobra wiadomość dla tych, co nie byli!
Część wykładów z głównej sali można obejrzeć online TU i TU.
Całe szczęście, że są te transmisje, bo okazuje się, że ominęłabym super ciekawe prelekcje Pawła Tkaczyka i Michała Szafrańskiego. Polecam koniecznie, do obejrzenia.
Czego mi brakowało?
W zasadzie na wydarzeniu brakowało mi dwóch rzeczy. Ale tylko jeśli miałabym się przyczepić. Generalnie mam bardzo pozytywne odczucia.
Wydaje mi się, że fajnie byłoby mieć takie oficjalne zakończenie imprezy. Jakiś wspólny poczęstunek czy dająca super KOPA na koniec przemowa podsumowująca – była taka na początku wydarzenia. Bo tak w zasadzie to wszyscy się porozjeżdżali, każdy w innym czasie, a szkoda trochę – można było się fajnie zintegrować na koniec.
No ale co ja tam. Po pierwszym dniu odbyła się podobno super impreza (after party), na której niestety mnie nie było, bo czułam, że to dla mnie za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Następnym razem jak będzie mi dane, na pewno się wybiorę (wiecie – wszystko małymi kroczkami).
Druga rzecz, której mi brakowało to w zasadzie brak tej MASZYNY do klonowania. Wszystko działo się naprawdę szybko (gdyby nie te transmisje online ominęłoby mnie sporo fajnych prelekcji). Wiele atrakcji było w tym samym czasie i ciężko było się załapać na wszystko. Może następnym razem trzeba zorganizować Influencer WEEK Poznań? 😀 Bo najwidoczniej jeden weekend to za mało. 🙂
Influencer Live Poznań to też… Poznań
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego większość blogerów uciekło od razu po konferencjach. Być może mieli napięty grafik. A ja Ci mówię, jak masz okazję – to zostań, nie wpadaj od razu w wir codzienności. Pozwól swoim przemyśleniom ostudzić się, niech te FLOW dalej w Tobie płynie. A przede wszystkim przewietrz tą głowę, która paruje. 😀
Najlepiej to zrobić na hulajnogach, zwiedzając Poznań.
Okazuje się, że to miasto ma więcej do zaoferowania niż się spodziewałam. I żałuję, że tak mało zdążyłam zobaczyć. Z drugiej strony, nieodkryte karty wciąż czekają do odkrycia. 🙂 Poznań – jeszcze tu wrócę!
To jak, widzimy się na kolejnej konferencji Influencer Live Poznań w 2020 roku? A może już kiedyś byłeś na podobnym spotkaniu i masz swoje przemyślenia na ten temat? Koniecznie daj znać w komentarzu, chętnie się dowiem jaką masz opinię w tej kwestii!
blogerblogerzyblogowanieinfluencerInfluencer Live Poznańkonferencjapoznańyoutube