2019 zapowiada się pięknie. W kalendarzu zapisane już świeże pomysły, wyjazdy wakacyjne i wielkie wydarzenia rodzinne. Czuję się ostatnio bardzo SZCZĘŚLIWA. Widzę jak pomalutku wszystko zmierza w dobrą stronę.
Nie zawsze tak było (i nie zawsze tak będzie). Czasami zawalenie projektami w pracy na etacie czy brak sił na realizację postawionych przed sobą planów – dawały mi ostro po tyłku.
Nie zliczę już ile razy mentalne potyczki w głowie nie dawały mi spokoju. Myśli, że coś jest do bani. Narzekania, że staram się i staram, a tu nic nie wychodzi tak jakbym chciała. Znacie to? Kobiety wiedzą o czym mówię, bo u nas wystarczy mieć po prostu „TE DNI” i nagle coś nas denerwuje, tylko jeszcze nie wiemy, co dokładnie. Mąż zawsze się ze mnie śmieje (i już widzi co nadchodzi), kiedy próbuję być poważna i mu tłumaczyć, że to nie hormony i że jego kubek, który jest na „mojej” połowie biurka naprawdę mi przeszkadza i powinien go natychmiast zabrać. A w ogóle to i tak już za późno, bo ten kubek zniszczył moje plany na cały wieczór. Jak on śmie!
I ten upierdliwy głosik w głowie:
„No przecież Twój blog nazywa się just happy life, a Ty nie jesteś happy?”
Tak naprawdę wystarczą sekundy, żeby popsuć nam humor. I tyle samo potrzeba, żeby go sobie poprawić. Mam dla Was mały patent do wykorzystania!
KARTA SUKCESÓW
Przygotowałam dla Was kreatywną Kartę Sukcesów do wypełnienia. Możecie ją wydrukować i powiesić w widocznym miejscu. Albo schować do swojego kalendarza i zawsze mieć pod ręką.
O co chodzi?
Chodzi o to, aby spisać wszystkie swoje osiągnięcia, z których jesteśmy dumni. U mnie to będzie na przykład: samodzielne zorganizowanie wesela (takiego, że goście do tej pory mówią mi : wow, było super!), wyjazd na Erasmusa do Lizbony (ileż ja się namęczyłam, żeby to marzenie się spełniło!) czy chociażby znalezienie pracy w wymarzonym zawodzie! U Ciebie to może być coś zupełnie innego, a nawet trywialnego, jak chociażby robienie najlepszych NALEŚNIKÓW pod słońcem! Ha! Wszystko, co sprawiło, że byłaś czy byłeś (jeśli jest tu jakiś Pan) z siebie dumny.
Po co to całe wypisywanie?
Następnym razem jak złapie nas dołek emocjonalny, to wystarczy takie szybkie spojrzenie na listę naszych sukcesów i wykreowany w głowie obraz nieudacznika nie będzie miał już sensu. Dacie znać swoim myślom, że są w błędzie! Wcześniej życie było w porządku i dużo udało nam się osiągnąć. Więc to życie jest w porządku również teraz, a Ty co najwyżej możesz przeżywać mikrokryzys.
Poświęć tę chwilę na tą krótką analizę, nawet jak nie masz teraz dołka. To będzie Twoja osobista przypominajka o tym, że możesz. Że potrafisz. Że wtedy się udało, to uda się i teraz.
Pliki do wydrukowania znajdziesz poniżej. Wybierz jeden z trzech wzorów, które zaprojektowałam dla Ciebie. Nie bój się pisać z czego jesteś dumny. To nie chwalenie się, to po prostu uświadomienie sobie jak dużo dobrego się działo. Pokazanie, że JAK CHCESZ to POTRAFISZ.
Tak naprawdę nie potrzebujesz do tego kolorowej kartki i bajerów. Możesz to zrobić nawet w zeszycie, po swojemu. Ale zrób, spróbuj, zobacz, co z tego wyjdzie. To ćwiczenie zajmie chwilkę, a może wnieść do Twojego życia dużo pozytywnych emocji.
Jakie są inne polecajki na zły humor?
Ja już odkryłam, że najgorsze co możesz zrobić to leżeć i myśleć. Mielić temat na sto różnych sposobów. Kiedyś słyszałam taki piękny cytat: „Jak masz depresję, to żyjesz przeszłością. Jak zamartwiasz się, to żyjesz przyszłością. Jak czujesz spokój to żyjesz tu i teraz.” Spróbuj się czymś zająć, żeby nie myśleć za dużo o przykrych rzeczach jakie podsuwa Ci Twój umysł.
Lista sposobów jak poprawić sobie humor:
- Pomedytuj, spróbuj być tu i teraz.
- Idź pobiegać.
- Zajmij się czymś co pochłonie Twoje myśli – (możesz porysować Zentangle).
- Wypij gorącą czekoladę i obejrzyj coś motywującego (polecam TO i TO).
- Zrób coś, z czego będziesz dumny (i dodasz do listy swoich sukcesów) – np. zapisz się na ciekawy kurs, poucz się nowego języka.
- Obejrzyj coś, czego jeszcze nie widziałeś – może anime albo film bollywoodzki?
- Zacznij planować swoją następną podróż – gdzie się wybierzesz, co zobaczysz, co zjesz?
- Weź ciepłą kąpiel i poczytaj książkę.
- Pomódl się – zawsze po modlitwie mam w głowie takie uczucie, że jakoś to wszystko się ułoży.
- Przytul się i wygadaj bliskim.
Nie warto myśleć o tym, że nic nam się nie chcę. Czasami warto coś zrobić na przekór siebie i humor sam wróci jak zajmiemy się czymś innym. Klucz to działanie, a nie ZAMARTWIANIE SIĘ. Wiem co mówię, jestem mistrzem analizowania i wiem doskonale, że to najczęściej donikąd nie prowadzi.
Dodalibyście jeszcze jakieś sposoby na szybką poprawę humoru do tej listy?
Jeśli tak, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach!
Na koniec taka mała dygresja.
Bycie szczęśliwym czy nieszczęśliwym nie dzieje się na zewnątrz. To dzieje się w naszym umyśle. Zależy od naszych myśli. A na nasze myśli mamy wpływ tylko my sami. Pamiętaj o tym, kiedy następnym razem dopadnie Cię zły nastrój.
depresjadołek emocjonalnykarta sukcesówpoprawa humoruszczęśliwe życiezły humorzły nastrój