W tym roku głowę bombarduje mi tyle pomysłów, że nie mogę usnąć w nocy. Nakręcam się jak zmieniacz czasu Hermiony (z Harrego Pottera jakby ktoś nie wiedział) i myślę intensywnie o tym, jakie serie wpisów wprowadzić na bloga. W jakim kierunku się rozwijać. Co zmienić. Co udoskonalić. Coraz częściej czuję również potrzebę zadbania o siebie.
Taki rozwój i zmiany nie są łatwe, zwłaszcza jeśli mamy pracę na etacie, rodzinę i milion innych obowiązków. Łatwo wpaść w taką pułapkę codzienności i zepchnąć na drugi plan pracę nad sobą.
Życie wymaga ciągłej pracy i nakładu energii. Nie jest to praca skierowana na zewnątrz, lecz przede wszystkim praca nad sobą, nad obrazem samego siebie, nad charakterem, uczuciami i emocjami.
Wiktor Osiatyński
Po analizie minionego roku, zdałam sobie sprawę jak bardzo potrzebuję zadbać o siebie w nadchodzącym czasie. Pracowałam jak mróweczka nad mnóstwem różnych projektów do tego stopnia, że kiedy próbowałam się zrelaksować, miałam wyrzuty sumienia, że przecież marnuję czas i mogłabym coś pożytecznego w tym czasie zrobić.
Trzeba umieć ODPOCZYWAĆ. Znaleźć czas dla SIEBIE.
Projekt Happy Life
Tak narodził się pomysł na projekt Happy Life, czyli 12 tematów do rozwoju na 12 miesięcy w roku. Wybrałam 12 zagadnień, które przeszkadzały mi w ostatnim roku lub które chciałabym rozwinąć czy poprawić w tych nadchodzących dwunastu miesiącach. Jeden aspekt na jeden miesiąc.
Na czym to będzie polegało?
Na początku każdego miesiąca przez tydzień będę czytała jak najwięcej porad i artykułów związanych z danym tematem. Będę spisywała każdą wskazówkę i metodę pracy, która dotyczy tego, jak poprawić dany obszar życia. Kolejne tygodnie będą polegały na wdrażaniu sposobów i testowanie nowych nawyków. Koniec miesiąca to spisywanie wniosków i spostrzeżeń na temat tego, czy odczułam w moim życiu jakieś zmiany czy nie. Na koniec pozostanie decyzja czy zostaję przy nowych nawykach, czy w jakiś sposób rozwijam to dalej czy przerywam działanie w tym obszarze.
Wszystko, co testowałam opiszę Wam tu na blogu pod koniec każdego miesiąca, więc jeśli jesteście ciekawi, zachęcam Was bardzo do śledzenia serii i dzielenia się również swoimi przemyśleniami. Przecież każdy z nas chce prowadzić lepsze życie i rozwijać siebie. Dlaczego nie zacząć w tym roku? 🙂
Moje zagadnienia do opracowania:
-
STYCZEŃ – stres
To jest absolutny punkt numer jeden, który nieustannie przeszkadza mi w rozwoju i wychodzeniu ze swojej strefy komfortu. Będę pracowała nad tym choćby mi to miało zająć dłużej niż miesiąc, bo wiem jaki straszny wpływ ma na zdrowie. Zauważyłam jak potrafi wpłynąć również na innych. Stresując się, stresujemy osoby wokół nas. To jest jak zaraza, mówię Wam!
-
LUTY – relaks i odpoczynek
Zależy mi na tym, aby nauczyć się odpoczywać bez poczucia winy, że powinnam robić coś innego. Bez myślenia, że oglądanie filmu czy granie w gry z przyjaciółmi to strata czasu. To jest też miesiąc, w którym chciałabym wypracować sobie rytuał poranny i wieczorny. Obecnie moje poranki to jedna wielka gonitwa z czasem, a wieczory to ślęczenie nad telefonem.
-
MARZEC – pielęgnacja ciała, kobiecość
W tym wszechobecnym pośpiechu i poślubnym życiu kanapowym, łatwo było mi zapomnieć o powrocie do formy. Zapomniałam jak to jest pomalować się bez okazji. Kupić sobie ładną sukienkę. Albo zafundować swojemu ciału weekendowe domowe SPA. Chiałabym tu między innymi opracować plan pielęgnacyjny. Ale też zafundować sobie więcej czasu na kobiece sprawy.
-
KWIECIEŃ – pewność siebie
Niejednokrotnie zdarzyło mi się, że ktoś wykorzystał fakt, że jestem bardzo miła. Znacie to powiedzenie- daj komuś palca, a weźmie całą rękę. Wydaje mi się, że to przez moje wahanie, brak pewności siebie w niektórych sytuacjach. A może brak wyznaczania pewnych granic. Chciałabym spróbować podjąć się pracy również nad tym aspektem.
-
MAJ – publiczne przemawianie
Wiecie jak ja zawsze zazdrościłam ludziom, którzy potrafią dobrze wygłosić prezentację? Kiedy ja wychodzę na środek sali – nogi się pode mną uginają, a w głowie jedna wielka pustka. CZARNA DZIURA. To zabawne, bo w przeciwieństwie do wygłaszania przemów – jestem świetna na scenie jako aktorka. Kiedy występowałam ze scenariuszem, potrafiłam być nagle kimś zupełnie innym – pewnym siebie, skupionym, doskonale wiedzącym, co powiedzieć. Bardzo chciałabym nad tym popracować, taką improwizacyjną gadką o sobie. To jest wychodzenie z mojej strefy komfortu!
-
CZERWIEC – produktywność
Temat produktywności zawsze gdzieś tam przewija się w naszym życiu i zawsze warto się z takich rzeczy doszkalać. Dzięki temu jesteśmy bardziej efektywni, pracujemy szybciej i skupiamy się na priorytetach, a nie dyrdymałach. Na pewno nie zaszkodzi poczytać więcej na ten temat i poszukać ciekawych technik i metod rozwoju.
-
LIPIEC – kreatywność
Kreatywność to jest taki nieodłączny element wybranej przeze mnie ścieżki życiowej i zawodowej. To jest coś w czym roboty nas nie pobiją (jeszcze!) i co możemy wykorzystać w niemal każdym aspekcie naszego życia. A jednak czasami pojawia się pojęcie zwane”kreatywną” blokadą. Chętnie poczytam więcej na ten temat, żeby jeszcze łatwiej wychodzić z utartych ram i nie bać się zmiany kierunków.
-
SIERPIEŃ – charyzma
Jak mnie to zagadnienie ciekawi. Dlaczego jedni ludzie mają takie jakieś coś, co sprawia, że wydają się być niezwykle przekonujący, inspirujący i czarujący, a inni tak trochę mniej. Jestem bardzo ciekawa eksperymentowania w tym obszarze i przede wszystkim czytania różnych źródeł informacji na ten temat.
-
WRZESIEŃ – zmiana myślenia i przekonań
O przekonaniach pisała dużo Andżelika w swoim e-booku, który można pobrać u niej na stronie, zapisując się na Newsletter. Tak zaburzyła mi wizję patrzenia na świat, że w ogóle zmieniło się moje podejście do niektórych rzeczy. Nie mogłam spać w nocy! To co mamy w głowie, to tylko zlepek naszych przekonań, które niekoniecznie są prawdziwe i które mogą nas blokować przed spełnianiem marzeń. To na pewno jeden z najbardziej interesujących mnie tematów w tym roku.
-
PAŹDZIERNIK – czas
Wiecznie brakuje mi na coś czasu, nigdy nie mam go za dużo i nie wiem jak to jest się nudzić (zapomniałam już). Dlatego chętnie przyjmę wszelkie magiczne sztuczki na wydłużenie doby. 🙂
-
LISTOPAD – związek
Nie narzekam na swój związek. Mój mąż jest najwspanialszym facetem jakiego mogłam sobie wymarzyć. Dlatego nie chodzi mi tu o duże zmiany, raczej o pomysły na wspólne wyjścia, stworzenie wspólnej listy na przykład 100 rzeczy, którą chcemy razem zrobić, przed naszą 20 rocznicą ślubu! Jeśli to oznacza poświęcenie trochę czasu na to jak być jeszcze lepszą żoną – to czemu nie!
-
GRUDZIEŃ – bycie tu i teraz
Grudzień to czas świąt, analiz rocznych, podsumowań i czekanie na styczeń, który jest nową, czystą kartą. Chciałabym poświęcić te chwile na naukę bycia tu i teraz, nie myślenia o tym, co będzie. Wdzięczności za to co mam. Cieszenia się chwilą.
NA PIERWSZY OGIEŃ IDZIE – STRES
STRES to taki mały potwór, który bardzo często nie daje mi spokoju. W dodatku świetnie skumplował się z moim drugim wrogiem- ZAMARTWIANIEM SIĘ. W sytuacji, kiedy czuję, że nie mam nad czymś kontroli, oboje wchodzą mi do głowy i urządzają tam niezłą imprezę, po której ciężko mi się pozbierać. Zapraszają jeszcze PANIKĘ i we trójkę przynoszą mi do głowy chaos. Doświadczyłam tego uczucia wielokrotnie. Zauważyłam, że stresuję się bardziej niż inni. W poprzednim roku, dość dużym stresorem była organizacja ślubu i obawy, że nie podołam ze wszystkim. Wcześniej praca i robienie nadgodzin, które ostro dały mi się we znaki. Jeszcze wcześniej przeprowadzka do nowego miasta. Kiedyś projekt inżynierski, magisterski… I tak dalej.
Chciałabym w styczniu ostro wziąć się za STRES i zrobić coś w tym kierunku, żebym w końcu mogła go okiełznać, a może nawet się… ZAPRZYJAŹNIĆ? Zaczęłam już czytać kilka ciekawych artykułów i wprowadzać pierwsze małe nawyki, które rzekomo mają poprawić moja relację z Panem Stresem. Na razie testuję i obserwuję. Dam Wam znać pod koniec miesiąca, co z tych moich obserwacji wynikło.
A tymczasem pytanie do Was – często się stresujecie? Jak sobie z tym radzicie? A może właśnie nie radzicie i chętnie o tym poczytacie?
NA KONIEC
Gdybyście mieli wybrać 12 własnych zagadnień (i opracować swój własny projekt Happy Life) – jakie tematy byście wybrali?
Jeśli zagłębialiście się wcześniej w któryś z opisanych wyżej tematów i polecacie jakieś ciekawe źródła, które pomogły Wam się rozwinąć, podzielcie się nimi w komentarzu. Bardzo chętnie zapoznam się z różnymi materiałami, które zainspirowały Was do zmian!
inspiracjelifestylemotywacjaplany na nowy rokpostanowieniapraca nad sobąprojekt Happy Liferok 2019rozwój osobistysamorozwój
Pingback: Jak radzić sobie ze stresem? PROJECT HAPPY LIFE - Just Happy Life()
Pingback: 3 wskazówki - Jak efektywnie odpoczywać? PROJECT HAPPY LIFE - Just Happy Life()
Pingback: Jak być pewnym siebie? - recenzja #kursoksiążki Pani Swojego Czasu - PROJEKT HAPPY LIFE - Just Happy Life()